Typowe podróżowanie i zwiedzanie szybko nam się znudziło. Zatęskniliśmy mocno za wspinaczką, a do tego jeszcze zainspirowani wspinem w Azji w czasie pobytu na Cat Ba Island ( tutaj Wojtas próbował deep water solo) postanowiliśmy zmienić plany i odwiedzić Laos. Znaleźliśmy na mapie poleconą miejscówkę i udaliśmy się tam na prawie tydzień. I wiecie co? Zakochaliśmy się w tym kraju! I choć polskie drogi wspinaczkowe mogą konkurować z laotańskimi, to tutejsza przyroda nie ma sobie równych! Nie mogliśmy się opanować przed porannym wstawanie i biegiem ku wschodzącemu słońcu, przed całodziennym siedzeniem w skałach i wspinem i wieczorną kąpielą w jaskiniach! Istny raj!
Widok o poranku z naszego bambusowego domku:) I jak tu nie wyjść i nie pobiegać?:)
Trochę o drogach…
W całym Laosie jest w tej chwili około 330 sportowych dróg wspinaczkowych w większości w wapieniu. Nie jest to jednak wapień przypominający wyślizgane chwyty, które zdarza się spotkać na południu Polski. Ponieważ wspinaczka w Laosie dopiero zaczyna się rozwijać a najstarsze drogi w mają co najwyżej 15 lat, a większość z pozostałym nie więcej niż 10, skała jest niespodziewanie ostra i chropowata, a skóra palców potrzebuje kilku dni na dostosowanie się.
Wciąż powstają nowe drogi, a w okolicznej dżungli z pewnością jest jeszcze wiele miejsc czekających na odkrycie. My postanowiliśmy spędzić prawie cały tydzień w okolicach Thakhek w bazie wspinaczkowej poleconej nam przez spotkanego jeszcze w Wietnamie sympatycznego Włocha – Green Climbers Home. Wyjątkowe miejsce stworzone przez Niemców, pasjonatów wspinaczki. Sprzęt można spokojnie wypożyczyć na miejscu, jest w dobrym stanie, choć trochę to kosztuje. Jak na Laos nie jest tanio, ale przyznam, że warunki są bardzo dobre, organizacja i w ogóle klimat ! Miejsc noclegowych nie jest wiele, ale za to różnorodnie – od bungalowów po namioty. My spaliśmy i w jednym i w drugim. Tak to jest jak się nie zrobi tam wcześniej rezerwacji, że bungalowy i pokoje mogą już być zajęte i pozostają namioty w towarzystwie różnych zwierzątek… Więcej informacji możecie znaleźć na ich stronie lub po prostu piszcie do nas.
Możliwość komentowania jest wyłączona.